Wilki mnie obgadywały.
-Upiory przejmują władzę!!!-krzykłam. Potem mściwie się uśmiechłam.
-Że co???-Demona
-Nic...-mrukłam
-O Valerion dawno cię nie widziałam...-rzekłam
-Aya muszę iść-powiedział. potem poszedł do choineczki.
-Valerion!!! CO TAM U CIEBIE!???-krzykłam do basiora.
<Valerion???>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz