Od Demony
Dochodził wieczur. Poszłam do jaskini Shadowa i zawołałam:
-Shadow!!! Jesteś tam?-podeszłam do mroku.
-AAAAAAAAAAAAAAAA! Shadow! Nigdy mnie tak nie strasz!-krzykłam jak Shadoa wybiegł tak nagle.
-Jestem!-powiedział z uśmiechem.
-Oki, dobranoc- powiedziałam i ziewłam-jutro pracowity dzień-
-Wiem-westhnoł.
Co się jutro stanie??? C.D.N!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz